No dobra... Myliłam się co do tej rożki. Afrodyta jest całkiem całkiem... Ale na pewno nie idealna.
~
Jak znaleźć czyjąś złą stronę? Zachowywać się jak małpa. Więc z rozbiegu wskoczyłam w wodę (ochlapałam Afri caluteńką!) i wpadłam na bombę. Jaką miała minę!
~
Po chwili jednak zaczęła się śmiać i również wskoczyła. Hmm... Może ją jednak polubię?
- Afrodyta?
- Tak?- spytała dalej się śmiejąc
- Masz ty jakieś złe strony czy nie masz?! Bo mi się już pomysły na złamanie ciebie skończyły!
<Afrodyta?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz