W nocy byłam całkiem spokojna. Kochałam Flame'a , kocham , i będę kochać. To się nigdy nie zmieni. Bardziej dręczyły mnie jego słowa co do Castellara "Będzie z niego potężny bóg gwiazd" . Nieświadomy jednorożec nadal spał jak kamień przytulając się do mnie. "Ciekawe co się teraz dzieje z Flame'em." Przeleciało mi przez głowę , i zasnęłam.
<Flame? Wiem , że krótko.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz