Co pewien czas widać było jak źrebię kopie. To naprawdę cudowne przeżycie. Dark oddychała spokojnie, a ja starałem się nie mdleć.
~
Po kilku godzinach zaczęło się. Dark przesunęła się pod ścianę i oparła. A ja położyłem głowę na jej grzbiecie. Wszystko szło dobrze, do czasu. Poród był (widocznie) bardziej bolesny niż poprzedni i do tego, źrebaka nie było cały czas widać.
<Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz