Odwróciłam się do Flame . Mrugnęłam do niego i pogalopowałam w stronę stajni. Szczęścia to ja nie miałam. Przegonił mnie już w pierwszych sekundach. Moja grzywa i ogon zapłonęły i ruszyłam za nim . Udało mi się zremisować. Wchodząc do stajni trzęśliśmy się ze śmiechu . Podbiegłam do swojego boksu. Flame poszedł za mną. Spojrzał na mnie.
-Czy chciałbyś mieć dzieci ? - Spytałam trzęsąc się.
<Flame? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz