niedziela, 29 czerwca 2014

Od Dark CD Flame

Zbyt długo nie było Flame'a . Zdecydowałam ruszyć mu na pomoc. Wybłagałam Afrodytę aby została z dzieciakami.  Pogalopowałam za jego zapachem. Nie wiedzieć czemu mam wilczy węch. Gdy w końcu go znalazłam niezbyt się ucieszyłam. Był zaplątany w dwie sieci. Wokół niego spało sześciu mężczyzn. Jeden przytulał pluszową głowę jednorożca. Po cichu podeszłam do Flame i przepaliłam sieci. Flame wstał i odetchnął . Prychnął w stronę pluszowej głowy. Rozpostarł skrzydła a ja zmieniłam się w pegaza. Bez słów zgodziliśmy się , że najlepsza będzie droga powietrzna skoro nie ma dzieci.

<Flame?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz