Gdy odprowadziłem ją pod stajnię, zobaczyłem że zwróciła się w kierunku stawu, gdzie Afrodyta przebywa często z Ker. Pewnie długo się nie widziały i mają jakieś sprawy do omówienia. Wolę się nie wtrącać.
- Do zobaczenia.- powiedziałem do Śnieżki gdy wchodziłem do stajni. Pewnie nie usłyszała, bo odpowiedzi się nie doczekałem.
<END>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz