- Shima już czas do domu.
- Już idę.
Po chwili usłyszeliśmy szelest liści i wyskoczyły trzy wilki. Shima
schowała się za mnie i Dark. A na Deryna nie mogłam liczyć,bo był daleko
z tond. Po paru sekundach doszły jeszcze cztery wilki.
< Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz