- Cześć co ty tu robisz Śnieżka?
- Dołączyłam do waszego stada. Jest bardzo fajne.
- A poznałaś już kogoś?
- No Flame, ale chyba mnie nie polubił.
- Aha. Ja jeszcze z nim nie rozmawiałam. Wiem tylko, że jego rodzina to gwiazdy.
Po rozmowie poszliśmy na spacer i pokazałam jej Wodospad Marzeń. Tylko się zdziwiłam, bo nadal siedział tu Deryn, czyli mój przyjaciel i wyraźnie na mnie czekał. Dałam mu trochę paszy, a gdy spojrzałam na Śnieżkę patrzyła na niego jagby zobaczyła ducha. Nagle usłyszeliśmy szelest liści i na mnie rzucił się wielki wilk. Kopnęłam go, ale byłam osłabiona. Deryn rzucił się na niego i bronił mnie. Zranił go poważnie i wilk uciekł. Śnieżka podleciała do mnie i spytała się czy nic mi nie jest. Odparłam, że nic. Feniks podleciał do wodospadu, nabrał trochę wody i wylał ja na moją ranę. Po paru sekundach rana znikła, ale zastanawiałam się tylko nad jednym. Wilki do tego czasu nie zapuszczały się tak daleko w nasze terytorium co on tu robił? Gdy wróciliśmy do stajni zobaczyłam Magnifique i podesząłm do niego. potrzebowałam porozmawiać z kimś kto jest mi bliski.
<Mennie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz