W jej oczach skakały wesołe płomyczki. Nie często się to zdarza, trza korzystać.
- Witaj karmelku!- zaśmiałem się.- Dzisiaj widzę dobry humorek dopisuje?- puściłem oczko.- Przejdziesz się? Mam ochotę na jagody!- podszedłem do niej obiłem się o jej bok.- Idziesz? Nie daj się prosić!
<Dark? krótkawo troszku :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz