- Czekaj, mogłabyś mi to zdjąć?..- uśmiechnąłem się. Dark, przewróciła oczyma i zaczęła rozbrajać małża. Gdy już spadł z mojej nogi, dark kopnęła go prosto w basen Ker.
- Dzięki!- krzyknęła ucieszona i zabrała się do jedzenia. No dobra, nieco to było dziwne.
- Właściwie, to gdzie się wybierasz?- spytałem
- Niedługo wrócę! - pomachała mi i pobiegła. A ja dalej nie otrzymałem właściwej odpowiedzi na pytanie. Ehh... Te kobiety, z nimi się nie dogadasz..!
<Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz