wtorek, 1 lipca 2014

Od Almery- Nauka Magii i susza

Strasznie mi się dzisiaj nudziło, więc postanowiłam się trochę pouczyć magii. Nauczyłam się 2 nowych czarów- Snow Eagle czyli śnieżny orzeł. Potrafię teraz wyczarować orła, który jest cały ze śniegu i rzuca śnieżkami ale przy pierwszym kontakcie z wodą w stanie ciekłym- topnieje. Nauczyłam się też wytwarzać strumień wody dzięki zaklęciu Waterus Plumeus. Dzięki temu mogę zniszczyć śnieżnego orła. Gdy już nauczyłam się tych zaklęć, wyszłam ze stajni. Poszłam nad Strumień Spokoju by się napić. Był bardzo gorący dzień...  Gdy już stanęłam przy korycie rzeki spostrzegłam, że wody prawie tu już nie ma... Pogalopowałam nad Szafirowe Jezioro. Wody też było co raz mniej.... Zobaczyłam na drugim brzegu łabędzie i stojącą w wodzie do kopyt Ker Paravel. Widać było, że jest zaskoczona i zła z powodu braku wody... Upał doskwierał każdemu nawet zwierzętom żyjącymi pod ziemią. Na wrzosowisku i Tęczowej Łące nie było rosy... Kwiaty stały się suche i kruche a grunt stawał się tak gorący że paliło mi kopyta. Wróciłam do stajni. Były tam już wszystkie konie. Postanowiłam powiedzieć o problemie z wodą.
-Proszę o ciszę. Mam bardzo ważną wiadomość. Otóż na naszych terenach brakuje wody. W naszym Strumieniu Spokoju, wody prawie już nie ma a w Szafirowym Jeziorze nie ma głębokich miejsc a najgębsze sięga do kolan... Tak więc trzeba poszukać miejsc, gdzie jest woda. Istnieje też duże zagrożenie pożarem, więc ustalimy patrole. Każdy koń będzie obserwował dany teren a jeśli zobaczy pożar musi niezwłocznie przybyć do mnie i spróbuję wymyślić coś jak go ugasić...
Konie zaczęły rozdzielać się między sobą kto kiedy będzie patrolował las i łąki. Ja postanowiłam, że zacznę się uczyć zaklęcia opanowania ognia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz