Było oczywiste gdzie się udał. Ale co miałam zrobić? Chciałam mu pomóc ale z kim zostawić dzieci ? Flame powiedział , że mam ich pilnować , więc nie mogłam ich przecież z nikim zostawić. Pozostało mi tylko czekać.
~Dzień później~
Stałam przed stajnią , cała w łzach. Nie chciałam być w środku , bo jeszcze coś bym podpaliła. Źrebaki bawiły się blisko mnie. Zobaczyłam cień pomiędzy drzewami. Po kilku sekundach mój ukochany wyłonił się z cieni. Podbiegłam do niego razem z dzieciakami.
<Flame?Opowiedz co się stało.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz