- Dziękuję, że postanowiłaś przeprosić.- odwróciłem się.- Wolę już więcej nikomu nie powierzać moich źrebiąt.- parsknąłem.
- Naprawdę przepraszam...
- Rozumiem i dziękuję.- rozłożyłem skrzydła - mogłabyś wyjść? Mam coś baaardzo ważnego do zrobienia.
<Af?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz