piątek, 4 lipca 2014

Od Almery CD Afrodyty

Przyszła do mnie Afrodyta z jakimiś dwoma "pokemonami z wielogonami" Powiedziała, że kłusownicy chcieli je upolować. Wytworzyłam bandaże i założyłam im opatrunki na rany.
-Dobra, a teraz odprowadź je tam gdzie byli, ale omiń kłusowników.
-Ok...
Później Afra wróciła z jakimś następnym zwierzakiem. Tym razem to był normalny kot, który został porzucony przez ludzi.
 
-Patrz co znalazłam!
-Jaka słodka! Skąd ją masz?
-W lesie udzie ją porzucili. Może byś nie chciała towarzysza? Tak w zamian za uratowanie życia? Tak więc masz. Od dzisiaj jest twoja.
-Dzięki! Nazwę ją Madzia!
W oczach kota pojawiła się radość i szczęście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz