Założyłam naszyjnik na szyję.
- Dark może pójdziemy z małymi się wykąpać? Jest przecież bardzo gorąco. Jak coś to pobawią się z Derynem.
- Dobrze.
Gdy doszliśmy na miejsce Deryna nie było. Przecież był tu codziennie i czekał na mnie. Po jedzenie nie poszedł, bo ma. Dziwne.
<Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz