Bardzo się nudziłam i do tego ten upał ! Poszłam nad jeziorko, żeby się
ochłodzić. Gdy tak pogalopowałam pomyślałam, że nad jeziorkiem spotkam
Deryna. Gdy dobiegłam do miejsca zobaczyłam Deryna. Podeszłam do niego i
zaczęłam się z nim bawić. Gdy chciałam odpocząć usłyszałam uderzenia
kopyt w ziemię. Schowałam się w krzaki. Zobaczyłam Voltarie, który
podszedł do Deryna i zaczął się z nim bawić.
Wyskoczyłam z krzaków.
<Voltarie?>
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
piątek, 1 sierpnia 2014
Od Castellara CD Flame
-Ja ? Nic takiego.-Skłamałem. To miała być tajemnica.
-No już. Gadaj!-Naciskał tato.
-Eee...nic...
-Mnie nie oszukasz mój chłopcze.
-No dobra. Buduje stajnie na drzewie.
-Stajnie na drzewie? - Roześmiał się tato.-A niby jak chcesz tam wejść?
<Tato?>
-No już. Gadaj!-Naciskał tato.
-Eee...nic...
-Mnie nie oszukasz mój chłopcze.
-No dobra. Buduje stajnie na drzewie.
-Stajnie na drzewie? - Roześmiał się tato.-A niby jak chcesz tam wejść?
<Tato?>
czwartek, 31 lipca 2014
Od Flame'a CD Dark
Wtem zobaczyłem że ta łuska... jest takim jakby naszyjnikiem. Zerwałem go.
- Flame!- przytuliła mnie.- Kochanie, nic ci nie jest?- spadł mi kamień z serca. Powodem braku pamięci była tylko ta łuska. Na szczęście. Podniosłem ją z podłogi i zaniosłem do sklepu. Tam ją przechowają w odpowiednich warunkach.
~
Castellar stawał się coraz większy, i coraz silniejszy. Niepokoiła mnie jego boska moc, w każdym razie wolałbym, by był on... taki jak ja. Silny, ale nie tak bardzo. Żeby nikt nigdy nie pożądał jego mocy..
~
W zamyśleniu szedłem wzdłuż jeziora. W końcu wpadłem na jakiegoś dziwnego wilka. Ze skrzydłami. "latające zło"- pomyślałem.
- Czego tu szukasz?!- warknął- To już N I E jest wasz teren! Wynoś się!- zaczął się rzucać.
- Opanuj się, zielonooki...
- WYNOŚ SIĘ!- warczał dalej.
- Nie mam zamiaru.- odepchnąłem go i poszedłem dalej. Wilczek śledził mnie.
~
Gdy doszedłem do widocznej granicy watahy z naszym stadem, zawróciłem. Za mną stały już 3 wilki. Dwa wyglądały na niegroźne i nastawione do mnie pozytywnie. Ostatni miał ochotę mnie zagryźć.
- Słuchaj, wiemy że jesteś alphą. Odejdź stąd, wróć do swoich. Nie chcemy wojny.- uśmiechnęli się a ja zarżałem i zacząłem się wycofywać do lasu. Puszcza jest nie dla mnie.
~
Gdy byłem przy stajni, zobaczyłem jak Castellar używa swoich mocy na drzewach, i buduje z nich... coś dziwnego.
- Castiel! Synuś, co ty wyrabiasz?- podszedłem do niego.
<Castellar?>
- Flame!- przytuliła mnie.- Kochanie, nic ci nie jest?- spadł mi kamień z serca. Powodem braku pamięci była tylko ta łuska. Na szczęście. Podniosłem ją z podłogi i zaniosłem do sklepu. Tam ją przechowają w odpowiednich warunkach.
~
Castellar stawał się coraz większy, i coraz silniejszy. Niepokoiła mnie jego boska moc, w każdym razie wolałbym, by był on... taki jak ja. Silny, ale nie tak bardzo. Żeby nikt nigdy nie pożądał jego mocy..
~
W zamyśleniu szedłem wzdłuż jeziora. W końcu wpadłem na jakiegoś dziwnego wilka. Ze skrzydłami. "latające zło"- pomyślałem.
- Czego tu szukasz?!- warknął- To już N I E jest wasz teren! Wynoś się!- zaczął się rzucać.
- Opanuj się, zielonooki...
- WYNOŚ SIĘ!- warczał dalej.
- Nie mam zamiaru.- odepchnąłem go i poszedłem dalej. Wilczek śledził mnie.
~
Gdy doszedłem do widocznej granicy watahy z naszym stadem, zawróciłem. Za mną stały już 3 wilki. Dwa wyglądały na niegroźne i nastawione do mnie pozytywnie. Ostatni miał ochotę mnie zagryźć.
- Słuchaj, wiemy że jesteś alphą. Odejdź stąd, wróć do swoich. Nie chcemy wojny.- uśmiechnęli się a ja zarżałem i zacząłem się wycofywać do lasu. Puszcza jest nie dla mnie.
~
Gdy byłem przy stajni, zobaczyłem jak Castellar używa swoich mocy na drzewach, i buduje z nich... coś dziwnego.
- Castiel! Synuś, co ty wyrabiasz?- podszedłem do niego.
<Castellar?>
niedziela, 27 lipca 2014
Od Dark CD Flame
Obudziłam się w jakiejś jaskini. Nade mną stał jakiś koń. Wyglądał na wyraźnie zmartwionego.
-Kim jesteś ? -Spytałam sennie.-Co ja tu robię?
-Jak to ? Nie wiesz ? To ja ! Flame!
-Nie znam Cię.
Ogier się przestraszył. Jego skrzydła poruszyły się niepewnie.
-Nie żartuj sobie se mnie kochanie...
-Nie mów tak na mnie! Nie znam Cię!
Mimo , że tak mówiłam wiedziałam , że coś mnie łączy z tym koniem.Ale co ? Tego nie wiedziałam. Nagle zauważyłam coś strasznego. Nie wiedziałam jak się nazywam!
-A kim... jestem ja?
Teraz Flame był wyraźnie przerażony.
-Uciekajmy ,delfinica może się tu pojawić w , każdej chwili.
-Jaka delfinica ?
-Uciekajmy , powiem ci wszystko po drodze.
Wyszliśmy z jaskini.Ogier popędził na północ. Ledwo dotrzymywałam mu kroku.W końcu dotarliśmy do jakieś struktury.Nie było to nic leśnego.Znowu strzęp wspomnienia. To mój dom i nazywa się stajnia.
-Jesteśmy bezpieczni.-Wydyszał
-Powiesz mi w końcu kim jestem?-Zobaczyłam , że ogier był nie tylko zdenerwowany i przerażony , był też.. smutny.-Kochanie?-Próbowałam poprawić mu humor.
<Flame? Dark straciła pamięć..częściowo.>
-Kim jesteś ? -Spytałam sennie.-Co ja tu robię?
-Jak to ? Nie wiesz ? To ja ! Flame!
-Nie znam Cię.
Ogier się przestraszył. Jego skrzydła poruszyły się niepewnie.
-Nie żartuj sobie se mnie kochanie...
-Nie mów tak na mnie! Nie znam Cię!
Mimo , że tak mówiłam wiedziałam , że coś mnie łączy z tym koniem.Ale co ? Tego nie wiedziałam. Nagle zauważyłam coś strasznego. Nie wiedziałam jak się nazywam!
-A kim... jestem ja?
Teraz Flame był wyraźnie przerażony.
-Uciekajmy ,delfinica może się tu pojawić w , każdej chwili.
-Jaka delfinica ?
-Uciekajmy , powiem ci wszystko po drodze.
Wyszliśmy z jaskini.Ogier popędził na północ. Ledwo dotrzymywałam mu kroku.W końcu dotarliśmy do jakieś struktury.Nie było to nic leśnego.Znowu strzęp wspomnienia. To mój dom i nazywa się stajnia.
-Jesteśmy bezpieczni.-Wydyszał
-Powiesz mi w końcu kim jestem?-Zobaczyłam , że ogier był nie tylko zdenerwowany i przerażony , był też.. smutny.-Kochanie?-Próbowałam poprawić mu humor.
<Flame? Dark straciła pamięć..częściowo.>
Od Flame'a CD Dark
Zobaczyłem Dark na powierzchni.
- DARK NIE WCHODŹ!- darłem się spod wody. Wiedziałem, że mnie nie usłyszy. Gdy tylko dotknęła wody, syrena pojawiła się za mną, i znów zemdlałem. Potem już obudziłem się w dziwnej jaskini, a obok mnie stała również przywiązana Dark. Delfinicy nigdzie nie było widać, a Dark wyglądała na nieprzytomną.
- Dark... Jak widzisz, nie warto się poświęcać dal takiego głupka jak ja.- złapałem zębami linę, którą przywiązana była Dark. Jedna z wywołanych przeze mnie gwiazd rozcięła ją. Potem rozerwała pęta krępujące moje tylne i przednie nogi. Podniosłem Dark i zacząłem ją cucić. W tej chwili zauważyłem łuskę za jej uchem.
<DArk? Serio mi się nudzi xD)
- DARK NIE WCHODŹ!- darłem się spod wody. Wiedziałem, że mnie nie usłyszy. Gdy tylko dotknęła wody, syrena pojawiła się za mną, i znów zemdlałem. Potem już obudziłem się w dziwnej jaskini, a obok mnie stała również przywiązana Dark. Delfinicy nigdzie nie było widać, a Dark wyglądała na nieprzytomną.
- Dark... Jak widzisz, nie warto się poświęcać dal takiego głupka jak ja.- złapałem zębami linę, którą przywiązana była Dark. Jedna z wywołanych przeze mnie gwiazd rozcięła ją. Potem rozerwała pęta krępujące moje tylne i przednie nogi. Podniosłem Dark i zacząłem ją cucić. W tej chwili zauważyłem łuskę za jej uchem.
<DArk? Serio mi się nudzi xD)
czwartek, 24 lipca 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)